środa, 12 listopada 2014

Babska wymiana ciuchowa w....

... kościele św. Elżbiety. 
Jak to możliwe? A no jest!
Bez odrobiny historii raczej się nie obejdzie. 
A więc, kościół św. Elżbiety jest jednym z najważniejszych neogotyckich kościołów w Szwajcarii i jest obiektem chronionym.
Wybudowany został w latach 1857-1865 jako pierwszy kościół ewangelicki w Bazylei po reformacji.
W latach 90-tych postanowiono przeprowadzić 4-letnią renowację zewnętrzną.









Wnętrze zostało też lekko przebudowane.
30 kwietnia 1994 roku kościół św. Elźbiety został ponownie otwarty jako ekumeniczny City-Kościół. Jest to miejsce skupienia, ciszy oraz imprez i radości życia. Dostępny dla każdego.
Na początku też z niego korzystałam. Był tam cichy kącik dla matki karmiącej z cudnym przepastnym fotelem i stolikiem do przewijania.

Przez te 10 lat trochę się pozmieniało, kącika nie ma, jest kawiarnia i miejsce na przeróżne spotkania i imprezy. Właśnie wymiana ciuchowa jest jedną z nich.








Tak waglądało oczekiwanie na otwarcie imprezy.








Wielka przymierzalnia











Wszystko to odbywało się pod hasłem:

Nagość nie każdemu pasuje, ale "sprawiedliwe" ubranie owszem.



I tak oto buszowałam, a raczej walczyłam przez dwie godziny. Było tego sporo, ale i chętnych też ogrom. Bez taktyki ani rusz. Miałam na oku ciekawe "sztuki", ale zawsze byłam o kilka sekund za późno, bo jakaś rączka trzymała wieszak z drugiej strony. Kobity działały trójkami, zbierając w locie (często te co roznosiły nie dochodziły do celu).
Następnym razem nie pójdę sama!
Taktyki podpatrzyłam, doświadczenia nabyłam i uważam, że to świetny pomysł. Przedział wiekowy był zaskakujący, a mianowicie 14 - 80 !!! Nawet mały pokaz mody z przymrużeniem oka, w którym każda chętna mogła przejść się po czerwonym dywanie :)



Impreza udana i godna naśladowania! Nowe terminy zapisane! No to do wiosny!