czwartek, 20 kwietnia 2017

Wiosenna pobudka z porządkami




Minęło tyle czasu...  Pisząc ostatni post nie zdawałam sobie sprawy co mnie czeka. Pomału dochodzę do siebie. Myslałam, że będę mogła coś tworzyc, ale okazało się, że nie. Chemioterapia to nie spacer.


Razem z wiosną małymi krokami, wracam do pełni życia. Jak ostatniednie dni pokazały, roślinki nie mają łatwo, po ciepelutkich dniach szok,nieprzyzwoite temperatury ze śniegiem na dodatek.
Mam podobnie, ale jest coraz lepiej i tak ma zostać. Już dłuższy czas rozmyślam nad nowymi projektami. Nazbierało się ich trochę. Tylko od czego tu zacząć. 
Na początek porządki. Wszędzie.


1 komentarz:

  1. Zakasuj rękawy i zrób coś ładnego, porządki w przydasiach przynoszą natchnienie :) Życzę powodzenia i nowych sił twórczych :) Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń